sobota, 10 kwietnia 2010
Dzień Czwarty
Bertolt Brecht
SONET NR 1
(O niedostatku zła)
Od dziecka byłem zwolennikiem zła
Ludzkość jest wytrzymała: nie odniósłszy ran
Szczerząc się głupio poszła w tan
Ze swym Timurem: i zdrowiutka dalej szła.
Czytajcie w swych Timurów testamencie:
Pacyfik mleka dla sierotek! Czyż
Ich zbrodni dumny nie utrwalił spiż?
Bo wszelka sława płynie z dziur w pamięci.
Na próżno ludzkość zerka, kto tu zdolny
Łeb jej nareszcie uciąć. Gdzie jest stwór ów?
Ach! te nieliczne pomniki na ziemi:
Zgojone blizny! Trzech, czterech Timurów
I efekt ich wysiłków tak mozolny
Że przed finiszem padli wycieńczeni.
---
Kolejna wizyta na południu, kolejna literacka fascynacja.
Tym razem w ramach komentarza politycznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz